SYLWESTER 2007/8

tysia

KoTy

Na wstępie pragnę zamknąć pyszczki tym, którzy zaraz będą marudzić, że planowanie i trainspoting Wink

Dziękuję

I dalej:

JA WIEM, ŻE JESZCZE JEST WCZEŚNIE!! Ale uważam, że temat warto zacząć, bo jak wrócę z urlopu pod koniec listopada to już pole manewru się znacznie zawęzi a wiadomo, że szerzej jest lepiej Wink

Przede wszystkim pytanie co macie ochotę robić? Przypominam, że brak planów skończył się w zeszłym roku geriatrykiem na Grzybowskiej..
Nie wiem jak Wy, ale ja chętnie pojechałabym po świętach w górki - fajna eskapada za miasto i dla tych, co chcą korzystać z górek/ śniegu i dla tych bardziej knajpianych!

Idąc dalej tym tropem - jak górki to moim skromnym zdaniem polskie, bo:
A) Słowacja jaka jest, chyba już każdy się przekonał;
B) Na dalsze/ dłuższe wyjazdy ja nie dam rady.

Zatem pytanie do tych, którzy akurat nie wybierają się w tym terminie na Hawaje, Seszele itd itp i ponad to nie chcą spędzać Sylwestra w Warszawie - CO WY NA TO?

Temat o tyle na czasie, że ew. zarezerwowanie wspólnych kwaterek wymagać będzie podjęcia szybkich działań!

CMOK

benny_the_dog

MM wynalazł jakieś ciekawe górskie miasteczko, zdaje się że w Czechach. I podobno szybki się tam dojeżdża...

tysia

No to fajnie by było jakoś się w terminie dogadać żeby pojechać dużą ekipką Smile

Miasteczko z wyciągami czy kulturalne? Smile

zuzica

tak, tak, te Czechi to juz powstaly pare miesiecy temu ale wypadaloby to juz pociagnac. Miasteczko raczej kulturalne:) Tam, gdzie polnoc o 18 sie obchodzi i gdzie autochtoni sylwestra czcza kolorowymi drinkami do golonki:)
Maciek, Mira, co to za miasteczko?

Kto bylby chetny?

tysia

Ja to raczej gdzieś bym dechę zawlokła ze sobą Smile

Radek, nie chcesz przyczernić tyłka? Wink

Ale dyskusja wskazana - nawet jak się podzielimy to przynajmniej nikt nie zostanie na lodzie Smile

zuzica

Tysia, a przypominasz sobie, zebys na ktorymkolwiek sylwestrze, poza przewiezieniem deski w obie strony, faktycznie sie wyjezdzila?
Wiec moze zamiast od poczatku rozbijac grupe, zrezygnuj tym razem z dechy z zalozenia:) zwlaszcza ze ze sniegiem w tatrach co roku slabo

benny_the_dog

Ja nie jeżdżę. Dopiero skończyłem rehabilitację nadgarstka po upadku z roweru. Z tego co pamiętam, to jeżdzić tam można...

tysia

tysia

zuzica

od Macka wyciagnelam:
to najfajowsza koło granicy opcja: [link widoczny dla zalogowanych]
to nie jest miejscowość górska tylko na przedgórzu Beskid czy jak tam je zwał czesi i tam jest ze 20-30km i są wyciągi nawet krzesełkowe - to tam w lecie zjeżdżaliśmy 8km na hulajnodze pytanie czy będzie śnieg w zeszłym roku był tylko na Kasprowym…………

overkant

dokładnie to około 450km ale prawie całą drogę stanowi dwupasmowa katowicka więc jedzie się szybciej niż do Trójki, miasteczko nie jest górskie ale w gróry jest blisko

zuzica

tak tak jedzmy tam!
Maciek, a gdzie sie obchodzi polnoc o 18?

overkant

to trochę bardziej na południe także bardzo ładny Litomyśl!

okatka

ja jadę

chyba, że coś się zmini w ostatniej chwili:) ale na dziś jadę do czech:)

overkant

miśki - tak więc trzeba policzyć ile osób jest chętnych bo do końca listopada najpóźniej trzeba zrobić rezerwacje w pensjonach czy też hotelach - jeszcze kwestia na ile dni jedziemy, ja myślę, że tak np. od soboty 29go do do środy 2go (by uniknąć korków powrotnych).............

zuzica

ja jestem za, wpisuje sie na liste. Jesli chodzi o timing, to tez nie mam przeciwskazan:) wole wracac 2go a 1go jeszcze sie pobyczyc:)