wybory 2007

benny_the_dog

No to co?
Porczak miał propozycję namówienia dwóch osób do pójścia na wybory i odsunięcia PiSu. Pomijając to, że tak jak Zuzia, nie widzę wśród moich (naszych) znajomych ludzi którzy nie głosują, to jeszcze trzeba postawić krzyżyk w konkretnym miejscu.

Moim zdaniem większą wartością byłoby przekonanie dwóch osób, żeby przeczytały dwie książki w roku. Przynajmniej zwiększyłyby się ich szanse na samodzielne, niezależne myślenie.

okatka

nie rozumiem Twojej wypowiedzi Wink

benny_the_dog

Już tłumaczę.

1. Nie mam kogo namówić do wzięcia udziału w wyborych, bo wszyscy których znam będą głosować.
2. Nawet jeślibym znał takie osoby, to nie wystarczy namówić je żeby poszły, bo wybory polegają na tym, że trzeba głosować na kogoś, a nie tylko przeciwko komuś
3. Uważam, że większą wartością jest namówienie kogoś kto np. nie czyta książek do przeczytania ich, niż namówienie tej samej osoby do zagłosowania na nie wiadomo co.

Czytanie książek można potraktować dosłownie, ale i w przenośni. Chodzi mi o to, że nie nastąpi żadna zmiana jeśli ludzie nie będą na nią gotowi, a nawet jeżeli nastąpi to nie będzie ona trwała. Zmiany następują dopiero wtedy, kiedy ludzie podnoszą swój poziom świadomości.

wyhujana

a ja uwazam ze namawianie ludzi na chodzenie na wybory ma sens nawet jesli nie ma partii na ktora faktycznie chce sie glosowac..przeciez wiadomo i jest to oczywiste ze PIS i inne oszolomy wygrywaja wlasnie dlatego ze maja bardzo zdyscyplinowanych wyborcow, a wine za ich sukcesy ponosza w stopniu zasadniczym osoby ktore na wybory nie chodza. wiec dla mnie namawianie ludzi zeby szli glosowac jest kwestia bezdyskusyjnie sluszna. i jesli frekwencja bedzie 70% i wygra jednak PIS no to wtedy bedzie wiadomo ze nasz narod jest do bani i ze moze nalezy zrzec sie obywatelstwa polskiego;)
ja typuje PO, PIS, LiD, SO, PSL i LPR

benny_the_dog

A dla mnie pójście na wybory i nie głosowanie na PiS nie rozwiązuje problemu, bo ważne jest co będzie zamiast PiSu. Nie ma takiej karty jak lista anty-PiS tylko trzeba coś wybrać. I tu dochodzimy do pytania NA CO? NA KOGO? Cokolwiek, ktokolwiek tylko nie PiS dla mnie nie jest odpowiedzią. Ale rozumiem, że to może być tylko mój "problem" Smile

Generalnie jestem za chodzeniem na wybory i teraz też pójdę.

Raz świadomie nie poszedłem na wybory prezydenta Warszawy.
Marcinkiewicz - Hanka. Nie widziałem znaczącej różnicy i nadal nie widzę.

eustaquio.rmz

Według mnie bez względu kto wygra wybory w pierwszej kolejnosci powinien uchwalic karę finansową jak np. w Finladndii dla ludzi którzy sie od głosowania wymigali. Tak powiedzmy 50-100 zeta żeby zabolało po kieszeni Twisted Evil

A co do obstawiania to widze wynik tak jak dziewczyny czyli pis, po, lid, psl

okatka

a na co miałyby iść te pieniądze od nie-głosujących???
i jaki to ma związek z wolnością? bądź co bądź prawo wyboru to też prawo do wybrania nie głosowania Wink

okatka

a co do typów Smile

cały czas się zastanawiam, czy LPR jednak nie wejdzie... wczoraj słyszałam wypowiedź, że do tej pory zwolennicy UPR często rezygnowali z głosowania na Korwina i spółkę nie chcąc "marnować" głosu... szanse na wejście były znikome... teraz mogą zagłosować bo prawdopodobieństwo wejścia wzrosło... tylko czy SUMIENIA im pozwolą żyć, wiedząc, że jednocześnie wsparli Frankensteina Wink

kingaa

Typuję:

PiS, LiD, PO

tysia

A ja się dzisiaj zastanawiałam czy po wygranych wyborach przez PiS i założeniach:
- PO znowu nie będzie chciała wchodzić do koalicji,
- LiD będzie drugą czy trzecią siłą w sejmie...

Czy PiS nie zbrata się ze znienawidzonymi komunistami Wink

No byłby niezły cyrk, ale jak pokazuje historia w toku doboru koalicjantów PiS traci wszystkie swoje zasady........................................

I kto wtedy będzie komunistą? Kto stanie się oligarchą? Kto będzie w układzie? Wink

okatka

nie no... PiS z LiDem to na pewno nie... nawet w amoku tego nie zrobią... wtedy wejdą w koalicję z PSLem, przy którego silnym wyniku obstaję... już wszyscy zapomnieli co to za ziółko ten PSL... zauważyłam, że w debatach i PiS i PO strasznie się do Pawlaka przymilają... a jak wiadomo: gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta Wink

kingaa

Może być tak, że: PiS zostaje w opozycji, PO z LiDem tworzą rząd, dla PiSu opozycja to chleb powszedni, świetnie się w tym czują, tak krzyczą i blokują wszystkie ustawy,(wespół z Prezydentem!), że doprowadza to do przedwczesnych wyborów w marcu..
albo
PiS tworzy rząd mniejszościowy, ale PO wraz z LiDem wszystko robią mu na przekór, nie udaje się niczego uchwalić, co doprowadza do wyborów w marcu...

benny_the_dog

benny_the_dog

Kinga widzę obstaje przy marcowych wyborach Smile

zuzica

Radek, odnosnie tego czegos kontrowersyjnego, zgadzam sie w 100% Smile

dzis obejrzalam sobie nowy spot PO (tak, dopiero dzis!) i nie wierze... nie wierze wlasnym oczom... wszystko to jest strasznie zabawne, ale kurde to jest jednak kampania wyborcza a zamienila sie w kabaret

tysia

No nie! No nie! Nie powtarzam po Jarku - to był (może niefortunny) skrót myślowy na sytuację, że jednak sie nie dogadają.
I wiem, że PiS kreował sie od zawsze w opozycji do lewicy. dlatego napisałam, że to byłby dopiero cyrk!! Przypominam, że kiedyś PiS też był przeciw bandziorom w sejmie a jak przyszło co do czego to zaprosił tych bandziorów do koalicji tworząc nowe, absurdalne ministerstwa itd itp. Czyli tanie i praworządne państwo...............

benny_the_dog

Że Lepper to niby bandzior? Swój chłop.. jaki tam bandzior Smile

A jeśli mówimy o nowych ministerstwach i urzędach, to trzeba powiedzieć, że PiS w tym akurat niczym się nie wyróżnia na tle poprzedników

Z resztą, z tego co pamiętam, zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej u nas nie ma ustawowo przypisanych zadań/działów do ministerstw tylko premier przydziela minstrowi dowolną liczbę działów i to nie PiS uchwalił w 97 roku tę ustawę.

Trzeba też oddać PiSowi, że ministrem Budownictwa, po wykopaniu Samoobrony został Pan Barszcz, człowiek który zapowiedział, zlikwidowanie jego ministerstwa po przyjęciu świetnej (naprawdę!!) reformy, a która nie przeszła "dzięki" opozycji, która nie chciała dać PiSowi arumentu w kampanii.

tysia

A może by tak do tej polityki trochę kultury wprowadzić..
[link widoczny dla zalogowanych]
Smile

tysia

tysia

E! Nikogo nie ma to sama sobie POPiSze:
"Polska odmówiła wydania zgody na przyjazd obserwatorów na październikowe wybory. Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga oceniła w sobotę, że nota przedstawiona Polsce w sprawie przyjazdu obserwatorów OBWE jest "niestosownym dokumentem".

Zdaniem szefowej polskiej dyplomacji, Polska nie ma niczego do ukrycia, a nasze wybory przeprowadzane są "w sposób demokratyczny". Jak zaznaczyła, OBWE uczestniczy w wyborach tam, gdzie zostanie zaproszona.

Brak zgody polskiego rządu na przyjazd obserwatorów OBWE skrytykowali politycy opozycji. Ich zdaniem, w ten sposób konfliktujemy się z poważną organizacją europejską.

Sama OBWE uznała decyzję polskiego rządu za "bezprecedensową" i zaapelowała o jej zrewidowanie."

benny_the_dog

Tylko pamiętam kiedy Havel wspomniał o tym wcześniej, to i opozycja i dziennikarze nieprzychylni PiSowi zjechali ten pomysł. Teraz widocznie nastąpiła zmiana koncepcji.

benny_the_dog

Tysia, masz nieświeże informacje.
Wczorajsza (26.09) gazeta.pl: Fotyga będzie negocjować z szefem OBWE sprawę obserwatorów na wybory. "Dziś albo jutro będę rozmawiała z ministrem Moratinosem i mam nadzieję, że zdołamy dojść do porozumienia - powiedziała Anna Fotyga po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej z sekretarz stanu USA Condoleezzą Rice w Nowym Jorku"

benny_the_dog

Sondaże.
Co jakiś czas przyglądam się sondażom wyborczym i co zauważyłem. Może ktoś mądry mi to wyjaśni. Np. ostatni sondaż PBG: PiS 36% PO 31% LiD 16% LPR 7% reszta poniżej 5%
Sondaż GFK Polonia PO 26% PiS 24% LiD 10% PSL, Samoobrona po 5 czy 6%
I teraz kiedy zsumujemy procenty sondażu PBG to mamy 90% i "reszta" poniżej 5%, razem niecałe 95%
Sumujemy % GFK Polonia i mamy razem 70-72%. Nie ma pozycji pozostałe partie, a pozostaje 28-30% głosów do zagospodarowania..
Można się zastanawiać, że w sondażu PBG 5% to niezdecydowani, ale w GFK Polonia 30% to niezdecydowani + inne partie? Trochę dużo zestawiając to z PBG. Zupełnie inne wyniki.
Nie wiem czy to co napisałem jest dla was jasne, ale dla mnie sondaże są niejasne Smile

zuzica

Radek, "reszta ponizej 5%" to znaczy ze nastepne partie nie przekrocza progu, czyli zakladajac, Samoobrona 4% + PSL 4% + inne partie (nie wiem ile list jest zarejestrowanych) po jakies 1 czy o,5 procenta plus niezdecydowani

a sondaze sie roznia bo sa generalnie gowno warte:) ludzie klamia w zywe oczy i tyle. nie tylko wyborcy PiS.

benny_the_dog

No dobrze, w takim razie to znaczy, że w sondażu PGB badają preferencje grupy która jest zdecydowana głosować (100%), bo nie możliwe żeby tylko ok. 0,5% ludzi było niezdecydowanych.
A wg GFK Polonia 70% ludzi chce iść do wyborów i wie na co zagłosuje, natomiast 30% to niezdecydowani + inne partie.
Dzięki. Teraz jest jasne, choć przedstawianie w taki sposób wyników uważam za nierzetelne.
Zwracam też uwagę, że róznica głosów na PiS w obu sondażach wynosi 12%.. no i jeszcze te nieokreślone 30%

Zarejestrowanych list wyborczych jest 7 (siódma Partia Pracy). Partia Kobiet nie zebrała podpisów.. (a wcześniej jakiś sondaż dawał im już 4%.. )